29 września 2015

Wracam.



To jest jak powrót do przeszłości. 
Niby wszystko jest po staremu, nic się nie zmienia, ale kiedy stajesz na chwilę to uzmysławiasz sobie, jak wiele się zmieniło. 


Stoisz w lesie. Słońce przedziera się przez liście lekko maźnięte farbą. Muska twoją skórę, igra we włosach razem z wiatrem. I wtedy dociera do ciebie, że straciłeś część siebie, pomimo tego, że zyskałeś swoją drugą połowę.
Później siedzisz w domu i przypadkowo wracasz do swoich korzeni muzycznych. Do tego za czym tęskniłeś, do tego, czego potrzebujesz.
I nagle czujesz w sobie potrzebę, by zrobić to, o czym marzyłeś.

Wdech. Wydech. Wdech. Wydech.

Tak, powracasz z krainy umarłych i kąpiesz się w cieple swojego starego, nowego życia.

Wdech. Wydech.


Wracam.”

6 komentarzy:

  1. Witam!
    Czyli wracasz do pisania tej historii? Natrafiłam na Twojego bloga jakiś czas temu i jestem ciekawa, jak potoczą się dalsze losy Harry'ego oraz Hermiony. Wybacz, że tak mało piszę, zazwyczaj bardziej się rozpisuję, ale jeśli wrócisz do tego to na pewno nadrobię!
    Selene Neomajni

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej to świetnie:) Mam nadzieje, że skończysz tą historie bo jest wspaniała. Życzę weny i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. BŁĘDY, BŁĘDY.

    FUCK YEAH.
    Odnosząc się do wiadomości z fanpejdża: chętnie przejrzę rozdziały, ale zanim odeślę, może minąć tydzień-dwa tygodnie (w tragicznych sytuacjach… tak sądzę).
    Plusy: sprawdzam tekst zarówno pod względem technicznym, jak i merytorycznym. Minus: mogę ominąć jakieś powtórzenie czy przecinek. :C
    Piszesz się? Jakby coś, to wiesz. Fanpejdż. „Twórczość Kassgi”.

    Pozdrawiam,
    dawna Paranoja96. :V

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błędy u mnie, Kochana? Bo jeśli w tak krótkiej prozie już było dużo błędów, to boję się, że moje teksty będą okropnie drażniące i irytujące. ;)

      Skorzystam z Twojej oferty, chociaż nie wiem, jak długo ze mną wytrzymasz :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Nie wiem, o co mi chodziło, kiedy pisałam to "błędy", ale na pewno nie o powyższy tekst, także spokojnie. :D

      Usuń